Samochód do ślubu młodej pary musi być naprawdę wyjątkowy – nie ma co do tego w wątpliwości. Nie wystarczy jednak wypożyczyć elegancką limuzynę, czy zabytkowe auto. Trzeba je także pięknie udekorować, aby wywołało zachwyt nas samych i gości.
Dekoracje ślubnych aut – w przeszłości i obecnie
W latach 80-tych, czy 90-tych modne było ozdabianie maski samochodu misiami, czy lalkami mającymi przypominać młodą parę. Niejednokrotnie też do anteny, czy klamek przymocowywano białe balony i wstążki. Te czasy minęły bezpowrotnie. Dziś królują delikatne kompozycje kwiatowe w stylu i kolorach pasujących do auta oraz samego wesela (kolor przewodni). Kwiaty – sztuczne lub żywe – mają dodawać pojazdowi klasy i elegancji. Dawne lalki i balony kojarzą się z kiczem i odeszły już do lamusa. Modnym dodatkiem do kwiatów na ślubnym aucie są zawieszki-banery „Just married” oraz naklejki na tablice rejestracyjne z imionami nowożeńców lub innymi napisami („Para młoda”, „Skazani na siebie”, „Game over”, czy „Wedding”). Co za dużo to jednak nie zdrowo. Zbyt wiele dekoracji może zamienić samochód w tzw. choinkę i wywołać kiczowaty efekt.
Kto powinien zająć się dekoracją auta?
Dekoracja samochodu wbrew wszelkim pozorom nie jest taka łatwa. Samemu może nam się nie udać dobrze przymocować kwiatów, nie mówiąc już o zrobieniu girland. Możemy oczywiście zamówić w Internecie gotowe dekoracje, lecz „na żywo” mogą nie spełnić naszych wymagań. W tej kwestii najlepiej zaufać profesjonaliście. Można do tego wynająć specjalną firmę lub zatrudnić do pomocy kwiaciarkę, która najpewniej „w pakiecie” zrobi nam też bukiety dla panny młodej i świadkowej oraz butonierki dla młodego i jego drużby. Należy jedynie w dzień ślubu podjechać do kwiaciarni i po jakimś czasie odebrać auto. Jeśli natomiast na wesele wypożyczamy samochód, mamy sprawę dekoracji załatwioną. Zdobienie jest już bowiem wliczone w cenę samej usługi. Jedyne co musimy zrobić to określić swoje preferencje do rodzaju i koloru kwiatów oraz charakteru stylizacji.
